Siedem najbardziej oczekiwanych filmów 2017 roku

Oczywiście filmów, na które czekam, jest znacznie więcej, dlatego niezmiernie trudno było wybrać tylko siedem. Przyszły rok będzie obfitował w wiele interesujących tytułów. Nie tylko wielkie Hollywoodzkie produkcje, ale i ambitne kino niezależne. Jeszcze nie zacząłem pisać, a już w głowie kotłuje się mnóstwo tytułów, które powinny tu się znaleźć, a zabraknie dla nich miejsca. Jestem ciekaw, czy wy też czekacie na coś z poniższej listy?


7. T2: Trainspotting 2


O jego powstaniu mówiło się już od kilku lat. Nie mam pojęcia co myśleć o tym filmie. Jedynym powodem, dla którego czekam z niecierpliwością na ten obraz, jest moje uwielbienie oryginału. Pierwsza część to już obraz kultowy, a wiele scen przeszło do historii kina (pamiętacie najgorszą toaletę w Szkocji?). Bardzo jestem ciekaw, jak potoczyły się dalsze losy głównych bohaterów. Nadzieją pozostaje powrót twórców części pierwszej. Na stanowisku reżysera ponownie zasiadł Danny Boyle, a w roli głównej wystąpił Ewan McGregor.


https://www.youtube.com/watch?v=IGdiACWiMAM


6. La La Land


Może to trochę smutne, ale jest to jedyny film w moim zestawieniu, który opiera się na oryginalnym pomyśle. Od dłuższego czasu pojawia się w gronie kandydatów do przyszłorocznych Oscarów. Podczas premiery na festiwalu w Wenecji, krytycy oraz widzowie byli zachwyceni. Jednak nie tylko dobre recenzje sprawiają, że zainteresowałem się tym tytułem. Reżyserem jest twórca jednego z najlepszych filmów ostatnich lat, czyli „Whiplash”. Do tego ulubieniec Hollywood Ryan Gosling i Emma Stone, za którą osobiście nie przepadam, ale daje jej szansę, bo tym razem może pozytywnie zaskoczyć. Szykuje się niesamowity musical, z wyjątkowym klimatem.


https://www.youtube.com/watch?v=0pdqf4P9MB8


5. Obcy: Przymierze


Szczerze mówiąc, po tym co Ridley Scott pokazał nam w „Prometeuszu”, nie powinienem czekać na kolejną odsłonę serii. To się zwyczajnie nie może udać. Niemniej jest to uznany twórca i gdzieś tam głęboko mam nadzieje na jego powrót do dobrej formy. Zwiastun za wiele nie zdradza, jeżeli chodzi o wybrany przez reżysera kierunek. Coraz częściej twórcy wracają do korzeni, dlatego może dostaniemy coś przypominającego klimatem „8 pasażera Nostromo”? Reżyser zapowiada, że tak właśnie będzie. Trzymam za to mocno kciuki i czekam na premierę.


https://www.youtube.com/watch?v=H0VW6sg50Pk


4. Ghost In the Shell


Aktorska wersja genialnego anime. Zwiastun pokazuje, że przynajmniej pod względem wizualnym szykuje się interesujący obraz. Główne pytanie, które pojawia się w mojej głowie, to jak amerykanie potraktowali pierwowzór? Czy pozostaną wierni fabule, czy jednak zdecydują się na drastyczne zmiany? Wbrew słowom krytyki Scarlett Johansson pasuje mi do roli Major. Mam nadzieję, że autorzy filmu są fanami anime i czują ducha tej produkcji. Jeżeli tylko nie będą za dużo kombinować i utrzymają stylistykę oraz klimat oryginału, szykuję się prawdziwa filmowa uczta. Na odpowiedź pozostaje czekać do marca.


https://www.youtube.com/watch?v=G4VmJcZR0Yg

3. Strażnicy Galaktyki vol. 2


Przyszły rok to wręcz wysyp komiksowych produkcji. Ja czekam jednak tylko na ten jeden tytuł. Strażnicy są moją ulubioną pozycją Marvela. Pierwsza część to szalona akcja, znakomity humor, genialnie zagrane postaci i fantastyczna ścieżka dźwiękowa. Nie pamiętam, kiedy tak dobrze bawiłem się w kinie. Za sterami ponownie zasiadł reżyser James Gunn, który fantastycznie czuje klimat komiksów. Do tego w głównych rolach powracają wszyscy ulubieni bohaterowie, a ścieżka dźwiękowa znowu ma rozpalić w naszych sercach nostalgię. Na deser do obsady dołączyli Sylvester Stallone, Kurt Russel oraz Sharon Stone, czy to się może nie udać? I do tego mały Groot.


https://www.youtube.com/watch?v=ewrGFK8NjsM


2. Blade Runner 2049


Gdy pierwsza część pojawiła się w kinach, okazała się ogromną porażką. Naciski producentów na Ridleya Scotta doprowadziły do dużych zmian w filmie. Dopiero, gdy światło dzienne ujrzała wersja reżyserska, obraz z dnia na dzień zyskał miano kultowego. Dziś to bezsprzecznie jeden z najlepszych filmów gatunku w historii kina. Na myśl o kontynuacji zadrżało mi serce. Jak można to zrobić tak, żeby się udało? Jednak do stworzenia tego filmu zatrudniono naprawdę fantastycznych ludzi. Reżyserem został Denis Villeneuve, który już dał się pokazać w USA z bardzo dobrej strony. Na ekran powraca Harrison Ford, a partnerować będzie mu Ryan Gosling (zwiastun zapowiada rolę oszczędną w gestach niczym u Nicolasa Windinga Refena, gdzie wypadał znakomicie). Za kamerą zasiadł operator Roger Deakins (to wstyd, że przez tyle lat nie zdobył Oscara, może teraz się uda?), który daje pewność na niesamowite doznania wizualne. Czy to się jednak może udać?


https://www.youtube.com/watch?v=GDscTTE-P-k


1.Star Wars: Episode VIII


Czy może być inny numer jeden? Należę do osób, które absolutnie kupiły „Przebudzenie Mocy” i z niecierpliwością czekam na więcej. Na nowo poczułem Moc i ducha kosmicznej przygody. Mamy zmianę na stanowisku reżysera. Tym razem jest nim twórca m.in. „Loopera” Rian Johnson, który daje nadzieję na interesujący obraz. Nowi bohaterowie kupili mnie w całości, dlatego z niecierpliwością czekam na dalsze losy Rey, Finna, Poe oraz Kylo Rena. Wreszcie powróci Mark Hamill jako Luke Skywalker! Tym razem powinien dostać znacznie więcej czasu ekranowego. Oryginalna trylogia udowodniła, że można zrobić fantastyczną kontynuację, oby i tym razem się udało. Pozostaje czekać do grudnia, a przez ten czas niech Moc będzie z wami!


Komentarze